ŚWIAT PŁONĄŁ FERIĄ BARW
ŻYCIE BYŁO SNEM WARIATA
JUTRZENKI ZACHWYCAŁY MNIE
ZACHODY PROWADZIŁY NA KRAJ ŚWIATA.
PODSTĘPNY WRÓG ZABRAŁ TO
I ODSZEDŁ NIE WIADOMO DOKĄD
LECZ JEDANK CIĄGLE CZAI SIĘ
BY ZABRAĆ MOJĄ DUSZĘ.
W KLATCE TERAZ UKRYWAM SIĘ
BO INACZEJ ŚWIAT ZA BARDZO BOLI
ZNIECZULAM SERCE, MÓZG I SIĘ
BO INACZEJ SKONAM.
ŻYCIE OKRADŁO, OGRABIŁO MNIE
W ZAMIAN DAJĄC FAŁSZYWY DIAMENT
KTÓRY PIASKIEM OKAZAŁ SIĘ
KIEDY NADEPNĘŁAM NA NIE.
ŻAL, ŻE ODWROTU NIE MA JUŻ
BO KLUCZ UTONĄŁ W
JAKIIMŚ MORZU
CZY MOŻE BYŁO PEŁNE ŁEZ
CZY JA ZAGUBIŁAM SIĘ W NIM.
UTONĄĆ PEWNIE PRZYJDZIE MI
BO RYCERZY DZIS BRAK
JEDEN NIE BĘDZIE WIEDZIAŁ NIC
DRUGIEMU ŚWIAT PRZESŁONIŁ CZAS.
I TYLKO ŻAL STARCONYCH DNI....................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz